Kolejne niespodziewane potwierdzenie w mainstreamowych mediach że elektromagnetyczne bronie wykorzystywane przeciwko cywilom były i są realnym zagrożeniem A NIE przypadkiem psychiatrycznym jak usiłuje się nam wmawiać. Tym razem do głosu dochodzi były minister spraw wewnętrznych poseł Ludwik Dorn, jak twierdzi:
„(…) ja pamiętam jak jeszcze w związku z aktywnością w KOR’ze później jak bylem posłem zgłaszali się i to dość MASOWO i do (mnie) jako współpracownika KORu i później posła, do mnie i do mojego asystenta ludzie którzy mówili że ich tutaj prześladują i napromieniowują, i to jest właśnie ten przypadek pan minister odniósł się do tego poważnie jako minister…”